Sektor odpadowy na krawędzi? (raport do pobrania)
Przedsiębiorcy zajmujący się zbieraniem i przetwarzaniem odpadów boleśnie odczuwają nowe nakładane na nich wymogi prawne. Aż niemal połowa z nich rozważa zakończenie działalności. Byłby to czarny scenariusz także dla firm wytwarzających odpady; już teraz większość z nich uskarża się na trudności ze znalezieniem uprawnionego odbiorcy odpadów. Czy rygorystyczne obowiązki prawne doprowadzą do zapaści w branży gospodarki odpadami?
Kancelaria SSW Pragmatic Solutions i portal odpady-help.pl przeprowadziły badanie obejmujące zarówno przedsiębiorców gospodarujących odpadami, jak i firmy wytwarzające je. Obydwie grupy respondentów uskarżają się na negatywne skutki wymogów prawnych sukcesywnie nakładanych na podmioty z sektora od września 2018 r. Chodzi o takie obowiązki jak:
- obligatoryjne dostosowanie posiadanych decyzji administracyjnych do nowych wytycznych,
- wykonanie operatów przeciwpożarowych i dostosowanie zakładów do wskazanych w nich wymogów,
- obowiązkowe ustanowienie zabezpieczenia roszczeń,
- konieczność zapewnienia monitoringu miejsc magazynowania odpadów.
Hamulec inwestycyjny
Spełnienie tych wymogów jest czasochłonne i dodatkowo wiąże się z kosztami nierzadko przekraczającymi możliwości finansowe tych firm. Nie dziwi zatem, że większość zmian prawnych przedsiębiorcy oceniają jako negatywnie oddziałujące na ich biznes, a w niektórych upatrują przyczyny zamknięcia dotychczas prowadzonej działalności.
Jak sama nazwa wskazuje, Gospodarka o Obiegu Zamkniętym to zespół naczyń połączonych. Osłabienie jednego z ogniw ma negatywny wpływ na cały system. Zaostrzenie regulacji wobec przetwarzających odpady będzie w przyszłości odczuwalne przez nas wszystkich. Z raportu wynika, że 47% ankietowanych rozważa zamknięcie biznesu. Gdyby taki scenariusz się ziścił, to takie zjawisko będzie jeszcze bardziej windować koszty zagospodarowania odpadów.
– potwierdza Anita Palukiewicz, partner w SSW Pragmatic Solutions.
Podczas gdy jedni przedsiębiorcy rozważają likwidację działalności, to odpowiedzią innych na zwiększone rygory prawne jest ograniczanie zakresu i ilości zbieranych i przetwarzanych odpadów. Na przykład, ponad 45% firm zamierza całkowicie zrezygnować z gospodarowania odpadami niebezpiecznymi.
Zaostrzenie przepisów ustawy o odpadach hamuje rozwój branży i powoduje brak nowych inwestycji w gospodarce odpadami – alarmują autorzy raportu. Zwracają uwagę, że wielu przedsiębiorców wycofuje się z tej branży z uwagi na niestabilność prawa, zwiększenie kosztów inwestycyjnych związanych z nowymi wymogami prawnymi, bardzo długi czas uzyskiwania decyzji i poziom skomplikowania procedur (wiele organów opiniujących, uzgadniających, kontrolujących), zaostrzenie przepisów karnych oraz wysokości administracyjnych kar pieniężnych.
„Lose-lose”
Nowe rygorystyczne regulacje w zakresie gospodarki odpadów to miecz obosieczny, bo ich negatywne skutki odczuwają także firmy wytwarzające odpady. Zdaniem niemal jednej czwartej respondentów ceny odbioru i zagospodarowania odpadów drastycznie wzrosły od września 2018 r. – nawet o 500%. Oznacza to, że koszty dostosowania branży gospodarki odpadami do nowych wymogów są przerzucane także na wytwórców odpadów.
Co więcej, przedsiębiorstwa wytwarzające odpady dotychczas mogły niektóre z nich sprzedać jako cenny surowiec wtórny (makulatura, tworzywa sztuczne itp.). Obecnie z uwagi na rosnące obciążenia finansowo-prawne zakłady gospodarujące odpadami nie mogą sobie już pozwolić na dalsze skupowanie odpadów lub znacznie ograniczają ceny skupu. W efekcie wytwarzający są zmuszeni do dopłacania do pozbycia się surowców (np. dwie trzecie ankietowanych przyznaje, że musi dopłacać do odbieranej od nich makulatury).
Wyższe koszty to nie jedyne zmartwienie przedsiębiorców wytwarzających odpady. Coraz częściej mają oni problem ze znalezieniem uprawnionego odbiorcy odpadów – z takim wyzwaniem mierzy się aż 84% respondentów. W przypadku niektórych rodzajów odpadów (zwłaszcza niebezpiecznych) przedsiębiorcy mają trudności ze znalezieniem jakiegokolwiek uprawnionego odbiorcy.
Wirus, tarcza i odpady
Eksperci SSW i portalu odpady-help.pl wskazują, że sektor odpadowy sygnalizował negatywny wpływ nowych wymogów jeszcze przed ogłoszeniem stanu epidemii koronawirusa w Polsce. Tzw. tarcza antykryzysowa przyniosła rozwiązania legislacyjne, które mają wpływ również na gospodarowanie odpadami, w tym odpadami medycznymi i niebezpiecznymi. Za wcześnie na całościową ocenę wpływu regulacji „tarczy” na branżę odpadową, ale można sądzić, że podobnie jak i inne sektory odczuje ona negatywne skutki spowolnienia gospodarczego wywołanego przez COVID-19.
Nowelizacja przepisów ustawy o odpadach miała być represyjna w stosunku do szarej strefy. Tymczasem obserwujemy efekt odwrotny – przepisy są zbyt skomplikowane, niektóre rozwiązania nieadekwatne do skali i rodzaju działalności. Niestety zabrakło dialogu a zmienione regulacje nie zostały poddane konsultacjom społecznym, czego konsekwencje ponoszą przedsiębiorcy.
– komentuje Anna Piotrowska, senior associate w SSW Pragmatic Solutions.