Małżeństwo jako grupowy podatnik VAT
Małżeństwo podejmujące działania dotyczące wspólnego majątku powinno być traktowane jako jeden grupowy podatnik VAT – tak stwierdził WSA we Wrocławiu w wyroku z 5 sierpnia 2025 r. (I SA/Wr 92/23).
Czego dotyczyła sprawa?
Małżeństwo (będące we wspólności ustawowej) sprzedało swoją nieruchomość bez VAT, jednak przez organy podatkowe zostało uznane za podatników. Sprawa trafiła do WSA we Wrocławiu, który postanowił skierować sprawę do TSUE. Pisaliśmy o tym tutaj: LINK.
Po wyroku TSUE, sprawa ponownie trafiła na wokandę wrocławskiego sądu.
Co stwierdził sąd?
W wyroku TSUE wskazał, że to do sądu krajowego należy ostateczna decyzja czy małżonkowie działają wspólnie, czy też oddzielnie. Oceniając sprawę sąd wskazał, że skoro w istocie wszystkie kluczowe czynności są dokonywane wspólnie przez oboje małżonków, nie można mówić tutaj o odrębności – co więcej, działania odrębne byłyby po prostu nieważne. Podkreślił też, że skoro prawo rodzinne zakazuje podziału ułamkowego wspólności majątkowej przez zewnętrzne podmioty prawa w czasie trwania małżeństwa, to nie może zezwalać na to prawo podatkowe. W konsekwencji, jak wskazał sąd, małżeństwo należy traktować jako wspólnego grupowego podatnika. W braku odpowiednich przepisów, zdaniem sądu, należy analogicznie stosować regulacje dotyczące spółki cywilnej.
Co to oznacza dla podatników?
Niewątpliwie wyrok TSUE mocno namieszał w kwestii sprzedaży nieruchomości przez małżonków. Z niecierpliwością czekaliśmy, czy wrocławski WSA oceniając sprawę po wyroku podejmie wyzwanie rzucone przez Trybunał i faktycznie uzna małżeństwo za VAT-owską jedność, wprowadzając tym samym zupełnie nową kategorię podatnika. Już wiemy, że właśnie tak się stało. Wiemy też, że powinniśmy takie małżeństwo traktować analogicznie jak spółkę cywilną. Nie wiemy za to wielu innych rzeczy, chociażby tego jak taka rejestracja powinna wyglądać w praktyce i jaką nazwę miałby nosić taki podatnik. I co z tymi nabywcami, którzy odliczą VAT od faktur wystawionych przez małżonków po połowie?
Niewątpliwie potrzeba tutaj interpretacji ogólnej lub objaśnień podatkowych. Zwłaszcza, że transakcje nieruchomościowe dotyczą zazwyczaj niebagatelnych kwot.
Masz pytania? Skontaktuj się z nami: Olga Panek