Łukasz Karpiesiuk o wyroku TSUE ws. podatku od hipermarketów: Trybunał na nowo odczytuje stare prawo
W wyroku, wydanym 16 marca, TSUE potwierdził ostatecznie, że nałożony na sklepy o dużych obrotach podatek od sprzedaży detalicznej nie narusza prawa unijnego i może być stosowany. Tym samy oddalił zarzut stawiany przez Komisję Europejską, że jego progresywna skala daje korzyść niektórym przedsiębiorcom, a to byłoby naruszenie reguł pomocy publicznej.
Przypomnijmy, że opodatkowaniu podlega osiągnięta w danym miesiącu nadwyżka przychodów ze sprzedaży detalicznej ponad kwotę 17 mln zł.
Choć reguły pomocy publicznej się nie zmieniły, to ich interpretacja zmierza ku zalegalizowaniu różnic w poziomie opodatkowania w ramach tej samej branży – mówi Łukasz Karpiesiuk, doradca podatkowy w SSW Pragmatic Solutions.
Do niedawna w wyrokowaniu nt. pomocy publicznej w podatkach zasady były proste. Najpierw ustalano, jaki jest układ odniesienia, czyli otoczenie prawne. Następnie oceniano, czy dany środek zastosowany przez państwo członkowskie jest odstępstwem od tego układu odniesienia. Zwracano też uwagę, czy takie odstępstwo nie jest uzasadnione ogólną naturą systemu. Na tej podstawie orzekano, czy dany środek narusza system, na przykład poprzez faworyzowanie jednych podmiotów względem drugich. Można było przyjmować, że jeśli mamy jakiś nowy podatek, to oceniamy go w porównaniu ze stanem przed jego wprowadzeniem, a zatem powinien on obciążać wszystkich równomiernie.
Na pewno jest to nowy styl interpretacji tych samych reguł. Jednak Trybunał zaznaczył, że nawet jeśli państwa członkowskie będą wprowadzały podatki o progresywnej skali, to ta progresja nie może być ukształtowana w sposób oczywiście omijający przepisy o pomocy publicznej w celu dyskryminacji jednych podmiotów wobec drugich.
Więcej w Rzeczpospolitej: LINK